środa, 6 marca 2013

Spring, don't go!

Dziś będzie przede wszystkim pisanina :)

Nie ma nic gorszego po zimie niż kilka pięknych dni pełnych słońca, po których znów ma nadejść ziąb i śnieg! Gdy ktoś daje ci palec, chcesz całą rękę - oj, chciałoby się wiosnę, taką już prawdziwą, ciepłą, z lekkim wietrzykiem i promieniami słońca ogrzewającymi twarz... Ach, chciałoby się, chciało :)

Niestety, nasz klimat nas nie rozpieszcza - zima właśnie ogłosiła swój wielki come back. Rtęć podniesie się powyżej pięciu dopiero za dwa tygodnie. 

Ponieważ ostatnimi czasy niestety nie mam tyle czasu na rękodzieło, ile bym chciała, wszelkie projekty strasznie rozwlekają mi się w czasie. Dziś zaczęłam "coś tam" wytwarzać, mam nadzieję, że w weekend skończę :) A jak na razie nieustannie towarzyszy mi książka. Nie byle jaka, bo "Dracula" Brama Stokera. Nie dość, że nie łatwo ją wypożyczyć, bo ogromny bum na wszelkie stworzenia z paranormalnymi zdolnościami spowodował, że wszyscy chcą ją czytać, to w dodatku mogę ją trzymać w domu tylko tydzień... Jak dobrze, że istnieje instytucja prolongaty! 
A propos "instytucji". Wiedza z dzisiejszego wykładu: poprawna polska wymowa tego słowa to [istytucja], z tym, że pierwsze "i" jest nosowe (czyli takie jakby z "haczykiem", jak przy "ę" lub "ą"). 
Polish, you're funny.
Kontynuując temat książek - "książki, jak zauważył niegdyś Jean Paul, są tylko nieco grubszymi listami do przyjaciół" jak w "Regułach dla ludzkiego zwierzyńca" napisał Peter Sloterdijk. Według niego podstawą literatury jest poczta: jest to list wysłany do naszych nieznajomych przyjaciół, do wszystkich tych, którzy będą chcieli go przyjąć - nie ma konkretnego odbiorcy. Wniosek? Dopóki istnieje literatura, będzie istnieć poczta! 
Odrobinę kojarzy mi się to z zabawami często spotykanymi na blogach, gdzie trzeba odpowiedzieć na kilka pytań, a potem wyznaczyć kolejne osoby. Nie raz widzę zamiast tego "nie wyznaczam nikogo, każdy może wziąć udział" itp. To oznacza, że nie ma konkretnego odbiorcy, stanie się nim ten, kto zechce wziąć udział w grze - prawie jak ta "książkowa" poczta :) 
Ciekawy zbieg okoliczności, że tu o listach piszę, a przecież "Dracula" składa się z nich przede wszystkim... ;)

Słyszeliście kiedyś o Enneagramie? Wczoraj na niego trafiłam, zaciekawił mnie fakt, że podobno to psychotest, który sprawdza się w bardzo wielu przypadkach. Rozwiązałam... I w sumie się zgadza. Okazało się, że jestem dziewiątką ze skrzydłem jeden. Brzmi intrygująco ;) Taki sam wynik otrzymali: Dalai Lama, Mahatma Gandhi, Audrey Hepburn, Martin Sheen, Jim Henson i Walt Disney.
Zainteresowanych odsyłam na stronę: Enneagram.pl.

Żeby nie było zbyt nudno, podzielę się też paroma inspiracjami :)

Świetny pomysł na zakładkę :) Jak ją zrobić, możecie dowiedzieć się tutaj.

 Oryginalne pinezki? Dlaczego nie :) Pomysł stąd.

Źródła niestety nie znam, ale planuję zrobić takie na Wielkanoc! Wyglądają obłędnie ;)

Trzymajcie się ciepło!

1 komentarz:

  1. :):):):)
    listy :) magia istna :)
    o tym samym myslimy i piszemy w jednym czasie:)

    sliczne te inspiracje :)
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń

Bardzo dziękuję za komentarze! Każdy jeden powoduje, że robi mi się milej na serduchu :)

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...