Jeszcze tylko (lub aż...) 3 egzaminy i wreszcie odpocznę :)
Dla odmiany dziś będzie biżuteryjnie!
Oto kilka bransoletek zrobionych na zamówienie:
W ramach uprzyjemniania wieczoru polecam piosenkę prosto z najnowszego Hobbita (jeszcze nie widziałam, ale mam w planach to kiedyś nadrobić): I see fire - Eda Sheerana. Cudowna! ♥
I tyle na dzisiaj! Teraz czeka mnie duuużo gramatyki...
I don't have much time because of exams so I'm just showing few simple bracelets. What do you think about them? :)
fajneeee.... chciałabym jedną taką. może tę z love is patience... są jeszcze? :)
OdpowiedzUsuńNie w tym momencie, ale może wkrótce... ;)
Usuńsuuuper:) bardzo mi się podobają:) szczególnie znaki nieskończoności:) co do Hobitta to polecam gorąco!!
OdpowiedzUsuńMeg! Gratulacje zdania egzaminu, a na Hobbita warto iść, bo rewelacyjny film.
OdpowiedzUsuńBransoletki świetne.
Jacie, jake ładne, a męskie też robisz? Chętnie zamówiłbym coś :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, KAMIL blog lifestylowy
Nigdy nie robiłam, bo jakoś nie było okazji, ale jestem otwarta na propozycje :)
UsuńSuper wszystkie bez wyjątku :)
OdpowiedzUsuńPiękne bransoletki, ta pierwsza podoba mi się najbardziej :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajne bransoletki :) Gratuluję zdania egzaminu i życzę powodzenia na kolejnych! Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńUrocze bransoletki ;)
OdpowiedzUsuńMam niespodziankę dla Ciebie
OdpowiedzUsuń