Bardzo podobają mi się ostatnio rzemykowe bransoletki... Więc sama też takie zrobiłam ;) A co! :)
Dziś pokazuję pierwsze dwie z większej serii.
Na pierwszy ogień - czarny rzemyk w ilości dwóch oraz serduszko.
Na drugi ogień - duuużo beżowego rzemyka ze złotymi drobinkami i kokardka w kolorze brązu.
Inne moje bransoletki z podobnymi rzemykami znajdziecie też tutaj i tutaj. :)
A na umilenie wieczoru: Tori Kelly - Dear No One, czyli piosenka wyjątkowo do mnie ostatnio przemawiająca :)
Trzymajcie się ciepło! Choć o to się chyba nie powinnam martwić, bo za oknem to już właściwie wiosna... ;)
Two bracelets made with thong and cute charms :)
śliczne bransoletki:)
OdpowiedzUsuńpierwsza mistrzowska :D skąd wytrzasnęłaś to serduszko? :D
OdpowiedzUsuńśliczne ;) proste a zarazem efektowne
OdpowiedzUsuńurzekająca prostota :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam rzemyki. Biżuterii rzemykowej mam bardzo dużo. Śliczne są. Ściskam kochan
OdpowiedzUsuńDelikatne, śliczne.
OdpowiedzUsuńNie dość, że śliczne, to jeszcze wygodne:) Te w Twoim wykonaniu są fantastyczne:)
OdpowiedzUsuńrzemykowe bransoletki - moje ulubione :) A ten rzemyk ze złotymi drobinkami jest przecudny :) Buziaki :*
OdpowiedzUsuń