Ktoś wspominał o umiarze?... Mam nadzieję, że nie! Bo u mnie dziś znowu słodko :)
W roli głównej - naleśniki. Tym razem jednak ani nie tradycyjne, ani nie pancakesy (które robiłam i pokazywałam tutaj). Tym razem ich wersja jest wyjątkowa, bo bez glutenu i bez dodatku cukru! Czy to możliwe? Tak! I w dodatku jest nieziemsko pyszne :))
Przepis zaczerpnęłam z tej strony.
Składniki:
- 3 banany, koniecznie z już ciemną skórką
- 6 jajek, już roztrzepanych
- 50 g wiórek kokosowych
- 1 szklanka jagód lub borówek
- pół łyżeczki cynamonu (można zrezygnować)
- olej do smażenia (w zdrowszej wersji - kokosowy)
- dodatki, np. jogurt i jeszcze odrobina wiórek kokosowych
(ciasto wyszło mi dość płynne, więc dosypałam jeszcze trochę wiórek i dodałam łyżkę mąki kukurydzianej)
Zgniatamy banany widelcem aż powstanie z nich puree. Dodajemy jajka, kokos, cynamon i mieszamy. Do całości dodajemy jagody, delikatnie mieszamy.
Smażymy na niezbyt dużym ogniu na złoty kolor.
Nie należy się ze smażeniem spieszyć, inaczej naleśniki się rozlecą - a tego nikt by nie chciał ;)
Zjadamy same, z jogurtem, cukrem pudrem lub innymi dodatkami.
Dziś zdjęć niemało, więc jeśli ktoś jest głodny - może lepiej niech odsunie się od ekranu... ;)
Smacznego! :)
Gluten-free and sugar-free banana and coconut pancakes with blueberries - they are soooo good!
Aż chciało by się ugryźć :)
OdpowiedzUsuńMniam:)
OdpowiedzUsuńściskam
oj oj ale kusisz:)
OdpowiedzUsuńWygląda smakowice ;)
OdpowiedzUsuń