- 3 łyżki kaszy jaglanej
- woda i mleko (u mnie w proporcjach "na oko", bo te oryginalne jakoś mi nie starczają ;))
- 1 kwaskowe jabłko
- bakalie (rodzynki, żurawina, suszone morele, migdały, orzechy itp.)
- siemię lniane i słonecznik (które dodaję wszędzie tam, gdzie się da :D)
Kaszę płuczę, wrzucam do garnka, zalewam wodą i mlekiem (ja wlewam więcej wody). Gotuję przez 20 minut, w razie potrzeby dolewam wody (lub mleka). 5 minut przed końcem wrzucam jabłko pokrojone w kostkę, bakalie, siemię lniane i słonecznik.
Przekładam do miseczki, posypuję odrobiną cukru cynamonowego (cukier wymieszany z cynamonem) i po chwili cieszę się pysznym śniadaniem :)
Polecam za każdym razem dodawać inne bakalie, inne orzechy - dzięki temu kasza nigdy nie jest taka sama :)
Smacznego! :)
I like eating millet groats for my breakfast - this one is with some dried fruits, almonds, nuts, flaxseeds, sunflower seeds, an apple and cinnamon :) Yummy!
smakowite śniadanko:) chyba wypróbuje bo właśnie zgłodniałam:)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię takie zdrowe śniadanko!
OdpowiedzUsuńMniam! Pysznie wyglada!
Pozdrawiam cieplutko kochana!:):):)
Musi być pyszne... Kradnę!!
OdpowiedzUsuńHaha, właśnie jadłam coś podobnego :D I zdecydowanie polecam tym, którzy jeszcze nie jedli takich pyszności :) Smacznie i zdrowo :)
OdpowiedzUsuńA ja nigdy nie próbowałam kaszy jaglanej! Muszę to zmienić ;)
OdpowiedzUsuńWarto! :)
Usuńmuszę w końcu spróbować tej kaszy jaglanej, bo wszędzie widzę na jej temat ochy i achy :D chociaż kasze nigdy mnie wyglądowo nie zachęcają :D
OdpowiedzUsuńJa dość długo przymierzałam się do kaszy jaglanej. Pierwsze podejście nie wyszło, ale w takiej postaci ją po prostu uwielbiam :)
UsuńWygląda smakowicie - powiem Ci, że od pewnego czasu też za mną chodzi kasza jaglana, tym bardziej, że wciąż piszę o niej same pozytywne rzeczy :)
OdpowiedzUsuńMniam mniam mniam! Coraz częściej czytając Twojego bloga cieknie mi ślinka! :D Pysznie!!!
OdpowiedzUsuńwygląda smakowicie ;)
OdpowiedzUsuń