Po pierwsze - pomidory! Dziwne? Dla mnie nie ;) Jako dziecko co roku jeździłam w wakacje nad morze i nieodłączną częścią śniadań, obiadów i kolacji były właśnie pomidory - dojrzałe, czerwone i pachnące! Do teraz, gdy mam okazję takie jeść, wspomnienia same wracają :)
Po drugie - również związane z rodzinnymi wyjazdami - pobyt nad morzem nie uznawałam za zaliczony, jeśli nie zjadłam gofra, kebaba i lodów. Ot, takie wakacyjne menu... ;)
Po trzecie - sosny rosnące na wydmach i tworzące przeuroczy przedsionek plaży. Szczególne miejsce, gdzie jeszcze nie widać morza, ale już czuć jego zapach i słychać szum fal :)
Po czwarte - kawa mrożona! I nic więcej nie trzeba dodawać ;)
Morze było nieodłączną częścią moich wakacji i dlatego większość wspomnień jest z nim związana. Macie podobne wspomnienia? A może coś innego kojarzy Wam się z latem i wakacjami? ;)
Zostawiam Was ze zbieraniną zdjęć, które ostatnio pojawiły się na moim Instagramie. Ot, takie kilka letnich migawek ;)
Miłego dnia! :)
I love summer and holidays! Who doesn't? ;)
Ooo tak lato to przede wszystkim pyszne letnie smaczki i kolory :)) pyszności u ciebie. Wspaniałego wakacyjnego weekendu
OdpowiedzUsuńlato pełne przyjemności:)
OdpowiedzUsuńTeż mam apetyt na lato. Miłego....:)
OdpowiedzUsuńŚwietne smakołyki ;)
OdpowiedzUsuńDla mnie lato to truskawki i czereśnie <3
OdpowiedzUsuńfajne migawki z życia :)