Zakochałam się w mące kukurydzianej. Nadaje ciastu niesamowity żółty kolor, a do tego ciekawy (ledwo wyczuwalny, ale jednak!) smak i teksturę. Połączyłam ją więc z moimi pozostałymi obiektami westchnień - cytryną, jeżynami i bezą.
Bazą przepisu jest ten na sernik ze złotą rosą.
Składniki:
- pół kostki margaryny (dobrze się sprawdza pół na pół z masłem)
- 2 żółtka (białka zostawić na bezę)
- pół szklanki cukru
- 1 szklanka mąki pszennej
- 0,5 szklanki mąki kukurydzianej (można nieco zmienić proporcję i dać nawet więcej, jeśli ktoś ma ochotę ;))
- pół łyżeczki proszku do pieczenia
- skórka otarta z niedużej cytryny
- do tego jeżyny + cukier do posypania
- ćwierć szklanki cukru do bezy
Wszystkie składniki na ciasto zagniatamy i wykładamy nim blachę (u mnie tortownica ⌀ ok. 25 cm). Pamiętamy o nieco wyższym brzegu. Wstawiamy do piekarnika nagrzanego do 200 st. C na 10 minut.
W międzyczasie ubijamy bezę z białek i cukru. Jeżyny można zostawić w całości albo pokroić na mniejsze.
Po 10 minutach wykładamy na ciasto jeżyny, posypujemy cukrem i wszystko przykrywamy bezą. Wkładamy z powrotem do piekarnika na około 45-50 minut.
Zdecydowanie jedne z lepszych ciast pod słońcem! :)
To mój ostatni post przed egzaminem. Wrócę do Was po 23., mam nadzieję, że z dobrą wiadomością! Trzymajcie kciuki :)
I fell in love with corn starch! So I've combined it with my other favourite ingredients - lemon, blackberries and meringue.
Musze spróbować zwłaszcza że jest tam beza :)) a ja mam ostatnio hopla na punkcie bezy :))
OdpowiedzUsuńoj przyślij kawałek:)))
OdpowiedzUsuńMniammmm..... kusisz tym ciastem.... Będę trzymać kciuki!
OdpowiedzUsuńDzięki! :)
UsuńO ja kochana, ale wygląda przepysznie!
OdpowiedzUsuńaż ślinka cieknie:) częstuję się, szkoda, ze tylko wirtualnie!
buziaki kochana
ciekawe połączenie smakowe :)
OdpowiedzUsuńpowodzenia na egzaminie :*
Dziękuję bardzo! :)
UsuńWygląda bajecznie a smakuje pewnie jeszcze lepiej :)
OdpowiedzUsuńMeg, z Twojego bloga robi się powoli - a nawet szybciej - pyszny blog kulinarny :D Tiu tiuu! ^^
OdpowiedzUsuńTeż to zauważyłaś! Ale nic nie poradzę na to, że do kuchni ciągnie mnie tak samo jak do rękodzieła ;)
Usuńoj wygląda smakowicie ;)
OdpowiedzUsuńno i znowu pysznie wygląda... :):) ach :):)
OdpowiedzUsuńWyglada smakowicie:) Nie spalila Ci się beza w 200C przez 45min?
OdpowiedzUsuńJak widać, nie :) Piekłam na termoobiegu, może to ma znaczenie ;)
Usuń