Rok akademicki powoli nabiera rozpędu, a i torby z każdym powrotem z uczelni przybierają na wadze. Kilogramy książek nie są przyjemne dla żadnego studenta... A tym bardziej studentki! Z myślą o jednej z nich powstała ta torebka:
Całkiem pojemna, wygodna, z dwoma rodzajami uchwytów, a w środku z kieszonką.
Możecie Wy macie jakiś sprawdzony sposób na książki? :)
Every student reads a lot of books. So they need something to carry them. This simple bag is a perfect solution ;)
świetna! bardzo podoba mi się kształt i kolor... no i wielki plus za rozmiar, wszystko, co niezbędne do niej wejdzie ;)
OdpowiedzUsuńSuper, prosta w formie, ale bardzo interesująca.
OdpowiedzUsuńKochana dziękuję za odwiedzinki :) Mnie też u Ciebie dawno nie było i widzę, że i Ciebie nawiedziły zmiany blogowe :) Na studiach nie mieliśmy książek, za to miliony kserowanych kartek z różnych książek :P Przydałaby się wtedy taka fajna torba. Buziaki :*
OdpowiedzUsuńŚliczna i elegancka!!!
OdpowiedzUsuńMiłego dnia kochana
Na książki mam tylko jeden sposób - szybkie ich czytanie i oddawanie do biblioteki :D a na przenoszenie...niestety nie, pozostaje mi noszenie ciężkich tomiszczy przez pół Krakowa :)
OdpowiedzUsuńo tak, duża torba to wybawienie dla studentek :D szczególnie jak jest taka ładna :D
OdpowiedzUsuńsuuuper torba:) bardzo mi się podoba:)
OdpowiedzUsuńEkstra będzie pasować do płaszczyka :))
OdpowiedzUsuń