Idealne na śniadanie i kolację. Nietrudne w przygotowaniu, za to efektowne i pyszne. Znikają prawie od razu po wylądowaniu na talerzu.
O czym mowa? Oczywiście o tostach francuskich :)
Kiedyś była to dla mnie zmora, tosty wcale nie wyglądały tak jak powinny i przywierały do patelni. Ale dziś jestem mądrzejsza o jedną prostą zasadę, która w tym wypadku sprawdza się w 100%: więcej znaczy więcej.
- 8 kromek chleba, najlepiej już czerstwego (świeży może okazać się zbyt miękki)
- 3 jajka
- mleko, w proporcji do jajek 1:1
- półtorej szczypty soli
- szczypta pieprzu
- masło
- opcjonalnie: zioła do posypania i dowolne dodatki
Prawda jest taka, że absolutnie nie trzeba się trzymać proporcji :) Zawsze robię "na oko" i zawsze wychodzą :)
Przygotowanie:
Rozkłócić jajka, dodać mleko, sól, pieprz. Każdą kromkę moczyć aż nasiąknie.
Rozpuścić masło na patelni. I tu uwaga: nie żałować masła i temperatury - więcej naprawdę znaczy więcej ;)
Smażyć tosty z dwóch stron, aż zaczną się przyrumieniać.
Moimi idealnymi dodatkami są pomidory oraz bazylia i oregano. Mm, pycha! :)
Ciekawe pomysły na dodatki do tostów podaje Elizabeth Lawess na swoim blogu - polecam ;)
Ciekawe pomysły na dodatki do tostów podaje Elizabeth Lawess na swoim blogu - polecam ;)
Zdjęcia powstały na moich wakacyjnych podbojach. Kilka zdjęć, które wtedy zrobiłam, można obejrzeć tutaj ;)
Pozdrawiam!
Pozdrawiam!
Zapraszam do obserwowania mnie na Bloglovin
Some French toasts I've made at the seaside :) I love them because they are quick and tasty option for breakfast! :)
Some French toasts I've made at the seaside :) I love them because they are quick and tasty option for breakfast! :)
wygląda pysznie:)
OdpowiedzUsuńdobra rada, raz je robiłam, ale też właśnie przywierały :D następnym razem na pewno dam więcej masła i podkręcę gaz :D
OdpowiedzUsuńWyglądają przepysznie, a wiesz, że czytałam, ze taka potrawa to ulubione danie również w kuchni gruzińskiej?
OdpowiedzUsuńO, nie wiedziałam! A bardzo lubię kuchnię gruzińską :)
Usuńwygląda bardzo apetycznie...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Cię kochana i buziaki
Wygląda cudownie, już widzę jakby się wkomponowała w to świeża bazylia - hmm :)
OdpowiedzUsuńAle tutaj smakowicie;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
takie coś lubię :)
OdpowiedzUsuńBardzo apetycznie wyglądają, muszę spróbować:)
OdpowiedzUsuńMy mówimy na nie chlebojady i tez je uwielbiamy :)
OdpowiedzUsuń